Tofurnik, czyli ciasto z tofu, jako alternatywa do sernika. Masa kokosowa z dodatkiem gotowanej kaszy jaglanej, do tego michałkowy spód i czekoladowa polewa. Prawdziwa petarda! Robiłam go z okazji dnia mamy i wywołał istną burzę zachwytów na instagramie. Niektórzy mówią, że może konkurować z sernikiem na zimno!
Składniki na spód tofurnika
- 70 g daktyli
- 100 g orzechów ziemnych
- 50 g gorzkiej czekolady
Masa:
- 100 g kaszy jaglanej
- 1,5 kostki tofu (270 g)
- 200 g mleczka kokosowego
- sok wyciśnięty z jednej cytryny
- 30 g wiórków kokosowych
- 1 łyżka masła orzechowego (opcjonalnie, do smaku, ja zawsze dodaję )
- 70 g erytrolu + kilka kropel słodzonego aromatu kokosowego od Funky Flavors. Jeżeli nie używacie aromatu polecam dodać 90-100 g erytrolu.
- 18 g żelatyny rozpuszczonej w 70g gorącej wody.
Polewa
- 50 g gorzkiej czekolady
- 100 g mleczka kokosowego
Daktyle zalać wrzątkiem, pozostawić na 5-10 minut, następnie odlać wodę i zmiksować. Orzechy drobno zmielić w blenderze, czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Składniki na spód wymieszać, wyłożyć tortownicę o średnicy 18cm z wyciągniętym na zewnątrz papierem. Włożyć do lodówki.
Kaszę ugotować do miękkości, ostudzić. Kaszę, tofu, sok z cytryny, mleczko, masło orzechowe i substancję słodzącą zmiksować na gładką masę. Jeśli masa będzie mdła- można dodać więcej cytryny. Słodzimy oczywiście wg własnych preferencji 😉
Gdy masa będzie gładka dodać wiórki i ponownie zmiksować. Pod koniec dodać rozpuszczoną w wodzie żelatynę, zmiksować. Masę wylać na spód, odstawić do stężenia do lodówki.
Czekoladę wraz z mleczkiem rozpuścić w kąpieli wodnej, polać gotowe, zastygnięte ciasto, dodać ulubione owoce i wstawić do lodówki do stężenia polewy.
Smacznego!